“Odporność” miała być moją drugą książką – jako pierwsza miała powstać książka z przepisami na domowe i ziołowe sposoby. Jednak moi Czytelnicy zdecydowali, że przepisy schowałem do szuflady, zmieniłem moje plany – i rzuciłem się w wir immunomodulacji, immunostymulacji i walki o odporność naszych dzieci.
Otóż sprawa jest bardzo prosta – w ciągu sezonu jesienno-zimowego 2019 dostawałem dziennie jakieś 5-10 pytań o to jak wzmocnić odporność dziecka. Tak po prawdzie to ciągle dostaję tyle zapytań – ale teraz mogę już podesłać książkę 😉 jeden temat odhaczony.
Wszystkie te pytania o odporność są z reguły w podobnym tonie jak to:
“Panie Tabletka, moje dziecko poszło do przedszkola – i zaczęło chorować. Ufam Ci – więc proszę doradź jaki suplement podać na odporność. Na niechorowanie mojego dziecka.”
I po setnym pytaniu – zabrałem się za pisanie książki. W książce chciałem zmieścić absolutnie fundamentalną dla młodych rodziców wiedzę “jak rozwija się odporność i układ odpornościowy dziecka”. Tę wiedzę chciałem przekazać w swoim stylu – czyli lekko i obrazowo, bo podobno nie jest sztuką mówić trudnym językiem o trudnych sprawach 😉 Udało mi się te założenia spełnić.
Zauważyłem – że w wielu przypadkach – rodzice – szczególnie mamy obwiniają się o to, że dziecko choruje – że jakby dziecko choruje z ich winy. Nie mam pewności skąd się to zjawisko bierze – może to przez reklamy farmaceutyków, może to po prostu efekt presji wywieranej przez społeczeństwo (i teściowe ;-)) na młode mamy? Że powinny być idealne w każdym calu….i że chorujące dziecko to porażka rodziców.
No bzdury jak się patrzy – ale tak silnie ukorzenione – że nie do przezwyciężenia.
Potrzebne było narzędzie.
Dla rodziców, dla mam i dla babć.
Moment kiedy uświadomiłem sobie tę koszmarną sytuację – przesądził sprawę. W konsekwencji tej “presji” – rodzice dla uspokojenia swojego sumienia – podają dzieciom te najróżniejsze, w tym szemrane specyfiki “na odporność” z reklam i internetów.
I nieustannie czują się winni.
Spirala się nakręca.
Zabrałem się za pisanie 🙂 a dalszy ciąg tej historii napiszą już moi Czytelnicy.
Serdeczności
Marcin
Książkę można kupić tutaj: