Nawadnianie dziecka podczas biegunki i wymiotów to temat niejednokrotnie powracający w wielu domach – jak to robić, kiedy dziecko nie chce pić, a każdy łyk wody czy innego płynu od razu zwraca? Czym nawadniać dziecko podczas biegunki i/lub wymiotów, żeby nie dopuścić do odwodnienia? Czy wystarczy sama woda czy lepsze będą sławne już elektrolity? Przyznacie, że to bardzo ważny temat, dlatego nie przedłużając zaczynam 😉
***
Jesteście ciekawi jak Rodzice z #GanguPanaTabletki nawadniają swoje dzieci podczas jelitówki? Przeczytajcie w pierwszej części wpisu.
W drugiej opowiem Wam jak to jest z tymi elektrolitami, czy rzeczywiście są lepsze niż woda i czym nawadniać dziecko, kiedy nie chce pić niczego?
***
Aneta
Moim zdaniem wyłącznie elektrolity
Pan Tabletka
To na pewno jeden z najlepszych sposobów na nawodnienie, tylko co jeśli dziecko nie chce ich wypić?
***
Aśka
Nawadnianie to woda plus szczypta soli i łyżeczki cukru
Pan Tabletka
Widzę, że wkraczamy z domowymi sposobami! Super, że je znacie!
***
Olka
Dużo pić
Pan Tabletka
Tylko co zrobić, jeśli dziecko nie chce albo nie może pić, bo zaraz wszystko zwraca… będę o tym pisał.
***
Magda
Orsalit
Pan Tabletka
Dobry gotowiec, choć pisząc “dobry” wcale nie chodzi mi o smak, bo wiem, że dzieciaki lubią nim pluć na lewo i prawo, a jakość.
***
Dołącz do naszej dyskusji na fb w grupie Pana Tabletki dla Rodziców – dzielicie się tam sporą ilością praktycznej wiedzy – i zawsze jesteście na czasie: https://www.facebook.com/groups/1764351057199441
***
Dzieci, w szczególności podczas pogorszenia ich stanu zdrowia czy choroby, mają zwiększone zapotrzebowanie na wodę. Dzieję się to dlatego, że jak doskonale wiesz w większości w skład naszego ciała wchodzi woda, z czego u niemowląt woda stanowi około 75% masy ciała. Nic więc dziwnego, że dzieci są szczególnie wrażliwe na utratę wody i elektrolitów (właśnie m.in. podczas biegunki i wymiotów), skoro posiadają wyższą proporcję udziału wody w składzie ciał w porównaniu do dzieci starszych czy dorosłych (bo wraz z wiekiem ilość wody w organizmie naturalnie maleje).
***
U dzieci najczęstszą przyczyną odwodnienia są biegunki i wymioty, do których najczęściej dochodzi w wyniku zakażeń żołądkowo-jelitowych, potocznie znanych jako grypa jelitowa/grypa żołądkowa/ jelitówka. Ostry przebieg jelitówki u dzieci najczęściej wywołany przez drobnoustroje, a dokładnie wirusy z grupy rotawirusów, a u dorosłych także z innych grup. Jelitówki to choroby wysoce zaraźliwe i domyślasz się już na pewno, że sezon na grypę żołądkową przypada na okresy osłabionej odporności, czyli zbliżające się dużymi krokami przesilenie jesienno-zimowe.
Jak to jest z tą odpornością naszych dzieci w żłobku/przedszkolu? Zachęcam Was do wzięcia udziału w moim kursie dla rodziców, których stworzyłem z myślą o rozpoczynającym się sezonie żłobkowo-przedszkolnym „Wyzwanie ODPORNOŚĆ”. Wystarczy, że klikniesz Pan Tabletka – YouTube
W grypie jelitowej, w której charakterystycznymi objawami są często gwałtowna biegunka oraz wymioty, najbardziej niebezpieczne dla dziecka (ale nie tylko) jest odwodnienie. Odwodnienie może być przyczyną hospitalizacji, a nawet stanowić zagrożenie życia, jeśli w porę nie rozpocznie się właściwego leczenia. A leczenie odwodnienia polega w pierwszej kolejności właśnie na niczym innym jak na doustnym nawadnianiu dziecka. Dzięki temu uzupełniamy utracone wraz z biegunką i wymiotami płyny oraz wyrównujemy zaburzoną gospodarkę elektrolitową.
***
Najlepszym sposobem na nawadnianie dziecka podczas biegunki i/lub wymiotów jest podawanie mu tzw. doustnych płynów nawadniających, inaczej doustnych hipoosmolarnych płynów nawadniających – w skrócie ORS.
Może pamiętasz je z mojej analizy? Jak wybrać dobre “elektrolity”? Dla dzieci i dorosłych – wiedza + opinie – Pan Tabletka – ten wpis może się przydać, kiedy w Waszym domy panuje biegunka i wymioty
Doustne płyny nawadniające są to preparaty o szczególnym składzie, dostępne w aptekach. Zawierają one glukozę w stężeniu 74–111 mmol/l oraz sód w stężeniu 60 mmol/l. Płyny te posiadają w składzie także inne niezbędne elektrolity, do utraty których dochodzi m.in. właśnie podczas biegunki i wymiotów.
***
Podczas nawadniania dziecka trzymamy kilku podstawowych zasad. A mianowicie:
***
Prawidłowe nawadnianie doustne składa się z dwóch faz: fazy intensywnego nawadniania oraz fazy nawadniania podtrzymującego i uzależnione jest od wagi dziecka.
W fazie intensywnego nawadniania, tak jak wspomniałem wyżej, w ciągu pierwszych 4 godzin podajemy dziecku płyny w ilości 50 ml/kg mc. To znaczy, że przykładowo dziecko 15 kg, powinno w małych podzielonych porcjach otrzymać łącznie 750 ml płynów.
Po tym czasie, czyli podczas fazy nawadniania podtrzymującego, podajemy jeszcze płyny w ilości całego dobowego zapotrzebowania (ułatwi Ci to poniższa tabela), uzupełniając tę wartość o objętość płynów, które dziecko jeszcze utraciło wymiotując lub robiąc luźną kupkę.
Dużo tej matematyki, ale by ułatwić Ci obliczenia dobowego zapotrzebowania na płyny, spójrz na tabelę poniżej:
Masa dziecka | Zapotrzebowanie na płyny | Przykład obliczenia |
1–10 kg | 100 ml/kg | Dziecko waży 8 kg: Zapotrzebowanie wynosi: 8 kg x 100 ml = 800 ml |
11-20 kg | 1000 ml + 50 ml/kg na każdy kilogram masy ciała ponad 10 kg | Dziecko waży 14,5 kg: Zapotrzebowanie wynosi: 1000 ml + 4,5 x50 ml = 1000 ml + 225 ml = 1125 ml |
>20 kg | 1500 ml + 20 ml/kg na każdy kilogram masy ciała ponad 20 kg | Dziecko waży 32 kg: Zapotrzebowanie wynosi: 1500 ml + 12*20 ml = 1500 ml + 240 ml = 1740 ml |
Tabela. Obliczanie podstawowego dobowego zapotrzebowania na wodę według Hollidaya i Segara
Znajomość wartości dobowego zapotrzebowania na płyny, które ująłem w powyższej tabeli przyda się również na co dzień. Przecież prawidłowe nawodnienie organizmu jest ważne nie tylko podczas choroby.
A o tym jak zachęcić dziecko do picia wody, pisałem tu: Jak zachęcić dziecko do picia wody? – Akademia Pana Tabletki
***
Jeśli nie masz aktualnie swojej domowej apteczce ORS, to podsyłam Ci przepis na Turbotonik DIY: Przepis na domowy izotonik – “Turbotonik” – domowe elektrolity – Pan Tabletka
***
Wiele dzieci nie lubi smaku ORS i najnormalniej w świecie nie chcą ich pić. Spokojnie! Co prawda ORS ma specjalnie “zaprojektowany” skład, najlepiej sprawdzający się do nawadniania, ale generalnie najważniejszą zasadą podczas biegunki i wymiotów jest to, aby dziecko po prostu piło, cokolwiek (no może poza mocno słodzonymi napojami typu cola). Podawaj mu wodę (najlepiej przegotowaną kranówkę, wodę źródlaną czy niskozmineralizowaną butelkowaną), ostudzoną i rozcieńczoną herbatę bez dodatku cukru, rozcieńczony kompot z jabłek, bardzo LEKKO posoloną i rozwodnioną zupę, a także rozcieńczone 100%-we soki (np. 1/3 -1/4 soku malinowego domowej roboty, a reszta wody).
U niemowląt karmionych piersią czy mlekiem modyfikowanym, normalnie dalej nieprzerwanie karm/podawaj mleko.
***
Odwodnienie jest dla dziecka bardzo niebezpieczne. Jeśli więc próby nawadniania doustnego nie przyniosły poprawy lub dziecko wciąż wydala z więcej płynów, niż jest w stanie przyjąć, a do tego jest w złym stanie ogólnym, jest apatyczne, a do tego zauważasz takie objawy jak:
wtedy koniecznie musi zobaczyć je lekarz!
***
Pamiętaj, organizm dziecka dosyć łatwo traci wodę. Jej ubytki muszą być uzupełniane na bieżąco, tak by nie doszło do odwodnienia. Ale we wszystkim trzeba zachować umiar. Nie można też podawać dziecku wody/innego płynu “ile wlezie” ani bardzo szybko, bo może to pogorszyć jego stan zdrowia. Dlatego nawadniając dziecko podczas biegunki i wymiotów trzeba bacznie obserwować malucha, robić to powoli, małymi porcjami, a gdy wykazuje objawy odwodnienia niezwłocznie skontaktować się z lekarzem.
Serdeczności,
Pan Tabletka
Marcin
***
Źródła:
[…] Nawadnianie w biegunce i wymiotach – jak zapobiec odwodnieniu? – Akademia Pana Tabletki … […]
[…] ?Nawadnianie w biegunce i wymiotach – jak zapobiec odwodnieniu? […]
Przyznaję, że ta rada z mrożeniem płynu w kostkach lodu to czysty geniusz! Dzięki, Panie Tabletka!
Odwodnienie to często bagatelizowana kwestia jeśli chodzi o nasze pociechy a przecież może być naprawdę bardzo niebezpieczne dla dziecka. Warto o tym pisać i uświadamiać wszystkie mamy na temat tego problemu.
Popieram zdecydowanie – za mało się mówi o tym jakże istotnym problemie który może być bardzo niebezpieczny dla zdrowia a nawet życia.